Image

Do sprzedaży trafiła właśnie debiutancka płyta “Późne królestwo” zespołu Alameda 3, na czele którego stoi znany między innymi ze Starej Rzeki Kuba Ziołek. 

Album ukaże się zarówno na cd, jak i w formie kasety magnetofonowej. Obie wersje będą limitowane. – Cała muzyka, nad którą obecnie pracujemy z kolegami, jest dla mnie kontynuacją jednej opowieści (nowe płyty Alameda 3, T’ien Lai, Hokei, Kapital, do pewnego stopnia nowy Ed Wood) – tłumaczy Ziołek. – Różne są konfiguracje personalne, różne wpływy sił (Hokei to zespół Piotra Bukowskiego, Alameda 3 realizuje głównie moje pomysły, T’ien Lai to muzyka na równi moja i Łukasza Jędrzejczaka, Kapital to również egalitarny duet mój i Rafała Iwańskiego). Poszczególni muzycy w różnych zespołach wnoszą swoje osobowości, swój feeling, swoje uczucia. Co nie zmienia faktu, że udało się uzyskać spójność i jedność przekazu, co jest dla mnie bardzo ważne.

Czym zatem “Późne królestwo” różni się od płyty Starej Rzeki? – Nie chciałbym się skupiać na kwestiach stylistycznych, czy gatunkowych, bo te mają drugorzędne znaczenie. Na pewno płyta Alamedy powstawała bardziej jako całościowy koncept, gdyż “Cień chmury…” to zasadniczo dość rozrzucony i chaotyczny album. W większym stopniu dotyczy tego, co nie-ludzkie, opisuje moment, w którym myśl i egzystencja na poziomie globalnym mogą ulec zagładzie. Powraca pytanie Lyotarda: co się stanie z tym, co ludzkie, gdy zgaśnie słońce? W większym stopniu jest zdominowana przez śmierć, zarówno moich bliskich, jak i śmierć jako fenomen.

– Nagraliśmy zręby materiału w trio z Tomkiem Popowskim i Mikołajem Zielińskim, po czym nastąpił etap myślenia po co i czemu w ogóle jest ta muzyka – opowiada Ziołek. – Wówczas wyłonił się koncept albumu, wówczas oddzieliliśmy Tzimtzum od właściwej części albumu i pojawiły się fragmenty akustyczne, również genialne dogrywki Wojtka Jachny i Tomka Pawlickiego.

Nadejście Alameda 3 nie zwiastuje jednak końca Starej Rzeki. – Na wstępnym etapie mam już gotowy cały nowy album Starej Rzeki. Muszę tylko trochę do niego podrosnąć – tłumaczy Kuba, który szykuje się też do premier albumów Hokei, Ed Wood i Kapital. 

“Późne królestwo” jest dostępne w limitowanym wydaniu CD w sklepie Instant Classic.

“Późne królestwo” (“Late kingdom” in Polish) is the title of Alameda 3‘s debut album that comes out on September 15 via Instant Classic label on CD and MC. The group is led by Kuba Ziołek (Stara Rzeka, Innercity Ensemble, Hokei) and in some way develops musical ideas that appeared on Stara Rzeka’s “Cień chmury nad ukrytym polem” albeit in a more psychodelic way.

– The music we’re working on together with my colleagues is in a way a continuation of one single story – explains Ziołek. – Of course there are different people playing, in different ways, but somehow we managed to keep the feeling of the music coherent. And this is the most important thing for me.

– Alameda’s album, contrary to “Cień chmury…”, was created more as a concept and describes the moment in which thought and existence (on a global level) may be destroyed. Lyotard’s question comes back: what happens to the humane when the sun goes out? This record is also deals with the subject of death, both on a personal and universal levels – says Ziołek.

– Most of the music was recorded as a trio, together with Tomek Popowski and Mikołaj Zieliński. Then we spent some time pondering about the sense of our music. Thanks to this we came to the conclusion to separate “Tzimtzum” from the core part of the album. That’s also when acoustic parts entered the picture, together with brilliant parts from Wojtek Jachna and Tomek Pawlicki.

The advent of Alameda 3 fortunately doesn’t mean the end of Stara Rzeka. – At this stage I have the whole new album composed. Now I want it to mature and wait for its time – explains Ziołek.

“Późne Królestwo” is for purchase at this location.

[bandcamp width=100% height=120 album=1619617684 size=medium bgcol=ffffff linkcol=0687f5]

Leave a Reply

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.