“#!%16.7” is the title of Ketha‘s new EP that consists of 12 twisted and heavy as fuck tracks. It came out as a limited edition CD in printed jewel box.
– The main change in comparison to our previous album “2nd Sight” are the people. 75% of our line-up consists of new musicians – explains the enigmatic leader Mr Trip (guitar, vocals). – We managed to avoid conflicts and fights so I might add that this change was a natural process. The new stuff is very complex and the brass section that we decided to use on this EP still is a vivid memory since I had to arrange it, plan the recording and at the same time stick to the recording schedule – he adds.
Overall, the recording took a lot of time. – First mixes were ready about a year ago but it wasn’t exactly what I wanted to do so I decided to get someone else do it. Then came James Plotkin with the mastering. Oh, and we also re-recorded the drums – Trip says.
-Since the beginning of Ketha I never wanted to repeat myself so “#!%16.7” is a progression from what we did on “2nd Sight”. My main aim is to discover new sounds. What comes to my mind when I think of this EP? Well, I believe those sounds have a lot of space around.
“Space” is also a good term to describe the lyrical content of this record. – There was a time when I immersed myself in Stanisław Lem’s writing. Later on I decided to try Hawking and Dawkins and thanks to this a concept of a interstellar escape journey was born. Those tracks are a soundtrack to this voyage – explains Trip.
—
Do sprzedaży trafił nowy materiał specjalizującej się w awangardowym metalu grupy Ketha. Epka, zatytułowana “#!%16.7”, zawiera 12 premierowych kompozycji, które otwierają przed muzykami nowe drzwi.
“#!%16.7” to trzecia pozycja w dyskografii tej nietuzinkowej grupy, na czele której stoi gitarzysta i wokalista ukrywający się pod pseudonimem Mr Trip. Poprzedni album, “2nd Sight”, ukazał się dwa lata temu i zebrał bardzo pozytywne recenzje w Polsce i poza jej granicami.
– Przede wszystkim zmienił się skład, i to aż w 3/4 – tłumaczy przerwę między wydawnictwami Mr Trip. – Wyszło to w miarę naturalnie, bez ciężkich historii personalnych – ktoś wolał wyjechać za granicę, ktoś dołączył do większego zespołu, a jeszcze ktoś poświęcił się karierze naukowej. Nadal mamy ze sobą normalny kontakt i kto wie, może jeszcze w przyszłości zrobimy coś razem. Drugi powód to sama złożoność materiału, jaki znalazł się na epce. Taka sekcja dęta śni mi się do tej pory, bo jej zbudowanie, zgranie kalendarzy niezależnych, wziętych muzyków i ciągłe przesuwanie terminów zajęły łącznie pół roku. Miks mieliśmy gotowy rok temu, ale nie był on udany, więc zrobiliśmy nowy, gdzie indziej, z kim innym. Trwało to łącznie osiem miesięcy. Mastering dodatkowe dwa miesiące, bo James (Plotkin – amerykański muzyk znany między innymi z formacji OLD, Khanate, czy Phantomsmasher) zapomniał nam powiedzieć, że u niego płaci się z góry [śmiech]. Zapomniałem jeszcze, że po zmianie składu nagraliśmy zupełnie od nowa bębny – dodaje Trip. Nowym basistą Kethy został Michał Bartosik, na drugiej gitarze gra obecnia Czarek Wal, a bębni Maciek Dzik (Disperse).
Nowy materiał stanowi naturalne progres. – Odkąd ten band istnieje to mam ambicję, aby nigdy nie powtarzać się na kolejnych płytach. Cały czas chcę odkrywać nowe dźwięki i nie inaczej będzie na następnym albumie – tłumaczy Trip. Jak opisałby ten materiał w kilku krótkich, żołnierskich słowach? – Przestrzenny, transowy, zakręcony metal, jakiego nie usłyszycie nigdzie indziej.
Od strony koncepcyjnej “#!%16.7” sięga daleko poza naszą planetę. – Miałem taki okres, że zaczytywałem się w książkach Lema. Później sięgnąłem po Hawkinga, Dawkinsa i ukułem sobie taką historię o próbie ucieczki poza znany nam fragmencik kosmosu. Płyta jest zapisem tej wyimaginowanej wyprawy, stąd wszystkie pomysły na “kosmiczne” dźwięki, które przewijają się przez cały materiał.
Co czeka Kethę w najbliższych miesiącach? – Będzie klip, będzie trochę koncertowania, jeśli tylko zima pozwoli w miarę bezpiecznie się przemieszczać. I będzie wytężona praca nad nowym albumem, z którego dwa numery gramy już na koncertach – dodaje muzyk.
[bandcamp width=100% height=120 album=3200640168 size=large bgcol=ffffff linkcol=0687f5 tracklist=false artwork=small]