The Stubs zaprezentowali właśnie teledysk do nowego kawałka “Rudy’s Blue Boogie”. Autorem klipu jest znany i powszechnie szanowany rysownik Janek Koza.

– To historia o dziewczynie z prowincji, którą “pochłania” życie w wielkim mieście. Historia z życia wzięta, można powiedzieć, że to nasz hołd dla tego typu osób – mówi perkusista Radek. – Tylko miejmy jasność: piosenka nie jest o tym, jak to nieładnie jest przyjechać za pracą do miasta. Bardziej o tym, jak to dziewczynie podczas takiej przygody pękają w głowie bańki mydlane – dodaje wokalista i gitarzysta Tomek.

Wybór autora teledysku nie był dla muzyków problemem: – Janek jest kolegą Tomka, więc nie mogliśmy nie skorzystać z takiej okazji. Ja jestem wielkim fanem poczynań tej osoby, podobnie jak reszta zespołu – tłumaczy Radek. Tomek z kolei stawia sprawę bardziej stanowczo: – Nie ufam ludziom, którzy nie są fanami Janka Kozy.

Teledysk pokazuje historię dość niezwykłego superbohaterze, który postanowił pomagać ludziom… nago. Skąd ten pomysł? – Było kilka propozycji, ale postawiliśmy jednak na gołego luczadora – mówi Tomek. – Nagość rzadko wychodzi z mody. Wszyscy kochają golasów.

“Rudy’s Blue Boogie” nie jest jedynym nowy utworem, jaki The Stubs zarejestrowali w ostatnim czasie. Oddajmy głos Radkowi: – Nagraliśmy jeszcze “Dear Hearts” mało znanego w Polsce zespołu Murder City Devils, który wszyscy uwielbiamy. Jest to chyba jedyny przypadek, kiedy udało mi się kolegów z zespołu przekonać do porządnego, żeglarskiego, smutnego punk rocka. – No, to fakt, Radzio często słucha strasznego syfu – dodaje Tomek.

“Rudy’s Blue Boogie” jest też zapowiedzą drugiej płyty The Stubs, która powinna się ukazać wiosną przyszłego roku. Piosenkę można kupić w oficjalnym sklepie The Stubs.

Leave a Reply

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.